Wino, sery, pasta, zabytki a także wspaniały klimat – wszystko to z pewnością przychodzi nam na myśl o pięknych, słonecznych Włoszech. Jednak nie zapominajmy o tym, z czego Włosi są szczególnie dumni, czyli o piłce nożnej. Przenieśmy się na chwilę do urokliwej Florencji, gdzie co roku odbywa się Calcio Storico Fiorentino – brutalny pierwowzór piłki nożnej. Więcej o tym historycznym wydarzeniu opowiedzą dwaj Włosi – Leonardo Masi i Alfredo Boscolo – eksperci marki Malma z Kuchni Dantego.
– Włosi kochają nie tylko pyszne jedzenie oraz wyborne wino, ich ogromną pasją jest również piłka nożna. Wierni fani włoskich zespołów piłkarskich uwielbiają gorącą atmosferę na trybunach, gdzie głośno kibicują swoim ulubieńcom. Krzyki, wiwaty a nawet przepychanki są nieodłącznym elementem każdego meczu. Włosi z natury są pełni temperamentu i taki również jest ten szczególny, florentyński mecz piłki nożnej, rozgrywany co roku pod koniec czerwca – opowiada Leonardo Masi, rodowity Florentyńczyk.
Festiwal Calcio Storico Fiorentiono
Brutalny, waleczny, agresywny – tak można by scharakteryzować Florentyński Festiwal Piłki Nożnej. Historia tego świętą sięga roku 1580, kiedy to sport ten był uprawiany jedynie przez arystokrację. Z czasem ewoluowało, jednak po jakimś czasie zaprzestano jego obchodzenia. Ponownie powróciło w roku 1930, od kiedy to uznaje się je za główną, coroczną atrakcję Florencji. Cztery zespoły reprezentujące różne dystrykty miasta, zaciekle walczą o zwycięstwo na placu przed Bazyliką Świętego Krzyża. Bianchi, Azzuri, Rossi oraz Verdi, czyli biali, niebiescy, czerwoni oraz zieloni to nazwy florentyńskich drużyn konkurujących ze sobą. Święto to ma charakter historyczny, drużyny reprezentują walczenie dobre imię swoich dzielnic, grając niezmiennie w tych samych barwach od wielu lat. Sport ten wywodzi się ze starożytnego sportu harpastum – połączenia piłki nożnej oraz rugby. Mimo podobieństwa jest on jednak znacznie bardziej brutalny. – Grających mężczyzn można porównać do współczesnych gladiatorów, którzy są w stanie zrobić naprawę wiele, by wygrać batalię o honor swojego regionu. W tej grze liczy się przede wszystkim spryt, szybkość oraz dynamika. Towarzysząca rozgrywkom adrenalina oraz niezapomniane emocje przyciągają na trybuny tysiące widzów, którzy dzielnie kibicują swoim drużynom – opowiada Masi. Nagroda dla zwycięzców jest jednak niecodzienna. Oprócz szacunku oraz uznania publiczności, wygrani otrzymują również żywego cielaka! Przygotowania do tego ważnego dnia trwają cały rok, zawodnicy trenują boks, zapasy oraz piłkę nożną. A wszystko tylko po to, aby w czerwcu każdego roku, pokazać się jako najlepsza drużyna Florencji.
Kuchnia rodem z Florencji
– Nie zapomnijmy jednak, że nie samym sportem Włosi żyją. Uwielbienie do jedzenia mają we krwi. Wspólna uczta to idealne zakończenie dnia po godzinach wypełnionych sportowymi emocjami. Ujmujące zapachy, rodzinna atmosfera oraz wspaniałe dania towarzyszą jednak Włochom nie tylko od święta. Dzieci uczone są od małego tradycyjnych przepisów, które przekazywane są z pokolenia na pokolenie. Należy pamiętać, że każdy region Włoch posiada swoje własne specjały i rarytasy, z których słynie – podkreśla Alfredo. – Florencja znana jest z prostych, aczkolwiek sycących dań. Kuchnia ta bogata jest w przeróżne warzywa, które są stałym elementem każdego dania. Florentczycy słyną z zamiłowania do roślin strączkowych, a szczególnie do fasoli, która podawana jest na wiele sposobów. Pieczone mięsa to również prawdziwy specjał tego regionu. Wołowina, wieprzowina, a także jagnięcina – nie mają sobie tutaj równych. Jednak zdecydowanie największym rarytasem we Florencji, podobnie jak w całych Włoszech, są makarony. Tu, podawane z lekkimi sosami, ujmują wszystkich turystów oraz przejezdnych – dodaje Leonardo Masi.
Perfekcyjny, najwyższej jakości makaron Malma, świeże warzywa, kępki bazylii oraz starty parmezan tworzą idealną kompozycję. Włosi to prawdziwi smakosze makaronów. Jeżeli chcesz choć na chwilę przenieść się do słonecznej Florencji, ugotuj w domowym zaciszu prawdziwie włoskie, makaronowe danie, polecane przez rodowitych Włochów.
Malma – jedyna w swoim rodzaju! Najwyższa jakość w połączeniu z pasją i zaangażowaniem po to, by móc rozsmakować się i zakochać w pysznej, włoskiej kuchni. Per l’amore della pasta!
Tagliatelle alla papalina
Składniki:
200 g makaronu Malma tagliatelle
100 g szynki parmeńskiej
2 jajka
Pół cebuli białej
100 ml śmietany 36%
50 g tartego parmezanu
sól, pieprz
Przygotowanie:
Szynkę parmeńską kroimy w grubsze paski i podsmażamy na wolnym ogniu, na maśle z połową cebuli. 3 jajka roztrzepujemy w misce z 3 łyżkami parmezanu i 200 ml śmietany. Tagliatelle gotujemy zgodnie z instrukcją producenta na opakowaniu.
Po ugotowaniu przerzucamy makaron do patelni z szynką i cebulą, podsmażamy całość przez krótką chwilę, dodajemy kilka łyżek wody z gotowania. Zdejmujemy z ognia idodajemy krem z jajek.
Makaron i krem energiczniemieszamy łopatką, tak aby sos zgęstniał. Dodajemy pieprz, a na koniec posypujemy parmezanem. Podajemy tuż po przygotowaniu.
Leave a Reply