szlaki dlugodystansowe w polsce

Najciekawsze szlaki długodystansowe w Polsce – które warto przejść?

szlaki dlugodystansowe w polsce

Przemierzanie dzikich ostępów to okazja na wyciszenie się i jeszcze lepsze poznanie przyrody. Niektórym jednak to nie wystarcza i dodatkowo chcą sprawdzić swoją wytrzymałość. Wyzwaniem dla takich osób są szlaki dystansowe, których w Polsce nie brakuje. Oto 5 interesujących tras dla śmiałków, którym nie jest straszne przebycie nawet kilkuset kilometrów.

Via Regia – najdłuższy szlak długodystansowy w Polsce

Mianem Via Regia określa się część Camino de Santiago, czyli drogi św. Jakuba. W rzeczywistości to nie jedna droga, lecz wiele. Łączy je jednak wspólna meta, jaką jest katedra w hiszpańskim Santiago de Compostela, w której przechowywane są relikwie św. Jakuba Apostoła. Sama Via Regia zaczyna się w Wilnie, a następnie poszczególne jej fragmenty biegną przez Białoruś, Ukrainę i Polskę na zachód Europy. Polski odcinek liczy 925 km.

Via Regia to jedyny szlak długodystansowy umożliwiający przejście wszerz całej Polski. Wędrówkę najlepiej zacząć np. w Medyce, czyli we wsi na granicy z Ukrainą, a skończyć w Zgorzelcu. Co można zobaczyć po drodze? W zasadzie wszystko, co najciekawsze na południu kraju. Na trasie znajdują się fragmenty pasm górskich i miasta takie jak Kraków oraz Wrocław. O tym, że jest się na szlaku, przekonuje niebiesko-żółty znak, czyli muszla św. Jakuba.

Główny Szlak Beskidzki, czyli wyzwanie dla miłośników gór

Eskapady tą drogą są znane wśród miłośników długodystansowych wycieczek do tego stopnia, że jest to najsłynniejszy szlak w Polsce. Liczy sobie około 500 km i biegnie z Bieszczad, przez Pieniny do Beskidu Śląskiego. Jej początek (albo koniec, w zależności od kierunku wędrówki) znajduje się w najdalej na południe wysuniętej miejscowości w Polsce – Wołosate. Drugi koniec znajduje się w Ustroniu w województwie śląskim.

Tę drogę warto wybrać, gdy celem jest przemierzanie przede wszystkim miejsc nietkniętych działalnością człowieka. Trzeba jednak pamiętać, że w przeciwieństwie do drogi św. Jakuba, na Głównym Szlaku Beskidzkim trudno o dłuższe fragmenty biegnące po obszarach nizinnych. Niezbędna wydaje się więc dobra kondycja, solidne buty trekkingowe i możliwie jak najlżejszy ekwipunek.

Dla początkujących i nie tylko – Główny Szlak Sudecki

Mieszkańcy zachodniej części Polski mają możliwość przemierzenia nawet 440 km przez wiele pasm składających się na Sudety. Należą do nich m.in.:

  • Góry Stołowe;
  • Góry Izerskie;
  • Karkonosze.

Choć sam szlak jest niewiele krótszy od tego, który prowadzi z Bieszczad do Beskidów, to wydaje się od niego sporo łatwiejszy. Chętni do podjęcia swojego pierwszego wyzwania mogą część trasy przejść po równiejszym, nizinnym terenie. Co więcej, na niektórych odcinkach szlak biegnie drogami asfaltowymi. Z tego powodu warto go polecić osobom stawiającym swoje pierwsze kroki w pokonywaniu dróg długodystansowych.

Z Piekła do Nieba po ziemi świętokrzyskiej i łódzkiej

Niezwykłe nazwy własne same w sobie są już atrakcją tego liczącego 225 km szlaku. Dwa skrajne punkty trasy to wsie Piekło i Niebo w gminie Końskie w województwie świętokrzyskim. Po drodze mija się też takie m.in. Bramę Piekielną i Piekło Dalejowskie, czyli monumentalne formy skalne. Oprócz tego na trasie trafia się do raju, czyli miasteczka Paradyż. Jego nazwa pochodzi od łacińskiego paradisius oznaczającego właśnie raj. Stąd bierze się choćby angielskie paradise.

W trakcie eskapady turyści mogą podziwiać piękno przyrody, ale nie tylko. Po drodze ulokowane są jeszcze różne atrakcje stworzone przez ludzi. Jedną z nich jest Muzeum Zagłębia Staropolskiego ze zbiorami zabytkowych maszyn przemysłowych. Oprócz tego warto odwiedzić np. Muzeum Ludowe w Adamowie, czyli skansen, w którym da się zobaczyć, jak dawniej żyło się na wsi. Na szlaku znajdują się też malownicze stawy rybne w Rudzie Malenieckiej.

Nie tylko w górach, czyli Szlak Nadmorski

Idąc dalej po mapie w kierunku północnym, można trafić na szlak między Świnoujściem a Żarnowcem. Jego długość to 378 km i tak jak droga z Piekła do Nieba wije się po nizinach. Dzięki temu nadaje się do wypróbowania przez osoby początkujące. Trasa w całości wiedzie wzdłuż rybackich miejscowości, lasów i rozlewisk rzek.

Zaletą udania się tą ścieżką jest możliwość poznania Pomorza Zachodniego i Gdańskiego od innej strony. Oprócz znanych, ale i zatłoczonych deptaków i plaż Międzyzdrojów, Kołobrzegu czy Łeby, można trafić do cichych nadbałtyckich wsi. Tym samym, gdy nogi zaczną już odmawiać posłuszeństwa, zyskuje się okazję do odpoczynku na spokojnych, nieco odludnych plażach. Atrakcji turystycznych po drodze nie ma jednak zbyt wiele. Należą do nich głównie latarnie morskie.

Jak przygotować się do długodystansowej wędrówki?

Zmierzenie się z wielokilometrowym szlakiem to interesujące wyzwanie, ale wcześniej trzeba zgromadzić niezbędną odzież, obuwie i inne przedmioty. Odpowiedni dobór wyposażenia ułatwi wędrówkę, a do tego pozwoli ochronić się przed skutkami kontuzji i innych przypadłości, które mogą spotkać wędrowca.

Ubranie

Dobry wybór to ubrania termoaktywne, które dobrze chronią jednocześnie przed chłodem i przegrzaniem, a przy tym są lekkie. Oprócz tego warto zabrać ze sobą kurtkę przeciwdeszczową i czapkę do ochrony głowy przed słońcem i ewentualnym udarem.

Obuwie

Buty na wędrówkę muszą cechować się grubą i twardą podeszwą chroniącą stopy przed kamieniami i korzeniami. Ważna jest ich powierzchnia. Najlepsze są modele z twardą powłoką zabezpieczającą stopy przed otarciami i uderzeniami. Zadbać trzeba też o kostki. W zminimalizowaniu ryzyka ich skręcenia pomagają wysokie cholewki.

Ekwipunek

Na szlaku z jednej strony powinno się mieć wszystko, co potrzebne, a z drugiej jak najmniej, by wygodniej się przemieszczać. Podstawa wyposażenia to wielofunkcyjny scyzoryk, dzięki któremu możliwe będzie nie tylko przekrojenie jedzenia, ale też np. otwarcie puszki lub butelki. Jeśli w planach jest rozpalanie ogniska, przyda się większe ząbkowane ostrze do przepiłowywania małych gałęzi.

Dobrze wziąć ze sobą sztućce turystyczne. W trasie na wagę złota jest przede wszystkim łyżka, bez której nie sposób przecież spożyć płynnego posiłku. Co jeszcze zabrać? Na pewno leki, przynajmniej przeciwbólowe i zapobiegające biegunce. Przyda się też latarka.

Elektronika

Smartfon to najważniejszy sprzęt elektroniczny, który należy mieć przy sobie. Do tego, by być zawsze w kontakcie, przyda się pojemny powerbank. Warto zastanowić się nad zakupem zegarka smart. Modele niektórych producentów wyposażono w mapy dokładniejsze niż te od Google. W takich aplikacjach są m.in. mapy szlaków górskich i traktów leśnych. Co więcej, smartwatche dla miłośników wycieczek w dzikie ostępy na ogół mają też dokładniejszy kompas.