Z IBS, czyli zespołem jelita drażliwego (IBS) może się zmagać nawet 24% kobiet i 19% mężczyzn. Jeśli i Ty zmagasz się z zaparciami, biegunkami lub innymi przewlekłymi zaburzeniami wypróżnień, możesz być jedną z nich. Jak leczyć IBS? Dieta to jeden z kluczowych elementów terapii. Dziś najczęściej stosuje się tzw. dietę FODMAP. Słyszałeś, że trzeba na niej zupełnie zrezygnować z niektórych produktów? Zobacz, jak jest naprawdę.
Co to jest zespół jelita drażliwego?
Zespół jelita drażliwego (IBS) jest przewlekłą chorobą jelita cienkiego i grubego, którego objawami są m.in. bóle brzucha oraz zaburzenia wypróżnień, niebędące uwarunkowane zmianami organicznymi ani biochemicznymi. Do dzisiaj naukowcom trudno jest wskazać jednoznacznie, skąd bierze się IBS, jednak u jego podłoża mogą leżeć:
-
nawyki żywieniowe,
-
skład mikroflory jelitowej,
-
przebycie infekcji bakteryjnych lub pasożytniczych,
-
predyspozycje genetycznej,
-
czynniki środowiskowe – np. ciągły stres.
Również same objawy mogą być zróżnicowane – począwszy od częstych biegunek, aż po zaparcia, w połączeniu z bólami brzucha, uczuciem „pełności”, ale także np. ospałością, bólami mięśni, głowy, pleców, a nawet objawami ze strony układu-moczowo-płciowego czy depresją. Dlatego często zdiagnozowanie tego schorzenia jest procesem, który wymaga również wyeliminowania innych chorób czy nietolerancji pokarmowych, w tym celiakii, nowotworów, alergii czy chorób tarczycy.
Dieta dla chorych na zespół jelita drażliwego – podstawa leczenia
Przy leczeniu IBS stosuje się metody objawowe – celem jest przede wszystkim zniwelowanie lub zupełne wyeliminowanie przykrych dolegliwości ze strony układu pokarmowego. Kluczową rolę w leczeniu odgrywa dieta. IBS wymaga dobrania odpowiedniego planu żywieniowego.
Pierwszym krokiem jest najczęściej wdrożenie tzw. diety low-FODMAP. Została ona opracowana przez australijskich naukowców z Monash University i zakłada ograniczenie zawartości „oligo- di- i monosacharydów oraz poliolioli”. Chodzi tutaj m.in. o fruktozę, laktozę, fruktany czy sztuczne środki słodzące.
Dlatego w pierwszym etapie diety low-FODMAP zazwyczaj ogranicza się do minimum spożycie m.in. takich produktów jak:
-
warzywa strączkowe (np. szparagi, soczewica, groszek zielony) i inne o wysokiej zawartości FODMAP, w tym czosnek, cebulę, kalafiora czy kapustę,
-
owoce takie jak np. jabłka, gruszki, mango, arbuzy, nektaryny, brzoskwinie, morele i śliwki,
-
ser twarogowy, jogurt, maślankę, mleko,
-
produkty pszenne i żytnie,
-
orzechy nerkowca oraz pistacje,
-
substancje słodzące, takie jak miód, syrop z agawy, syrop glukozowo-fruktozowy czy słodziki.
Niepożądane są również alkohol, produkty wysoko przetworzone czy smażone.
– Dobre efekty może dać wprowadzenie diety low-FODMAP na ok. 6-8 tygodni. Nie powinna być prowadzona dłużej, ponieważ ma dużo ograniczeń i może na dłuższą metę doprowadzić do monotonii w jadłospisie oraz monotonii. Dlatego po tym okresie należy stopniowo rozszerzać dietę i „wychwycić” te produkty, które szkodzą – czytamy na blogu Centrum Respo. Zarówno przejście na dietę low-FODMAP, jak i późniejsze bezpieczne rozszerzanie jadłospisu warto prowadzić pod okiem specjalistów. Może się bowiem okazać, że stała rezygnacja z warzyw strączkowych czy płatków zbożowych wcale nie jest konieczna.
Leave a Reply