O tym, że tatrzańskie krajobrazy są zachwycające, nie trzeba chyba przekonywać nikogo, kto choć raz je zobaczył. Wiele z nich dla większości ludzi pozostaje jednak nieodkryta. Gdzie więc się udać, by pobyć sam na sam z naturą, a przy okazji sprawdzić swoje możliwości? Oto trzy propozycje zachwycających i wymagających tras po Tatrach!
Jak przygotować się do wyprawy w góry?
Tatrzańskie szlaki słyną z malowniczych krajobrazów wysokogórskich, które zachwycają turystów od ponad stu lat. Niestety, znane są także z nieustannie powtarzających się doniesień o tychże turystach ratowanych przez TOPR. Z tego powodu, nim w ogóle zacznie się myśleć o przebyciu którejś z bardziej wymagających tras, trzeba się dobrze przygotować. Co trzeba zrobić?
Sprawdzić pogodę i trasę
Jedną z najważniejszych zasad, którymi należy się kierować, jest sprawdzanie pogody, która będzie panowała na trasie. W tym celu najlepiej wejść na stronę Tatrzańskiego Parku Narodowego. Na jego witrynie publikowane są najbardziej aktualne informacje o warunkach atmosferycznych nie tylko w Zakopanem, ale także na Kasprowym Wierchu i Łomnicy, nad Morskim Okiem oraz w dolinach: Chochołowskiej, Kościeliskiej i Pięciu Stawów.
Dane takie jak temperatura, siła i kierunek wiatru czy przewidywana suma opadów mówią już dość dużo, ale nie wszystko. Właśnie dlatego warto jeszcze sprawdzić witrynę TOPR. Dzięki zamontowanym w kilku miejscach kamerom można zobaczyć, z jakimi warunkami pogodowymi przyjdzie się zmierzyć. Być może widok gęstej mgły i intensywnych opadów będzie wystarczający, by przełożyć eskapadę na inny dzień, a tym samym nie narazić się na niebezpieczeństwo.
Przygotowanie się do wyprawy wymaga również sprawdzenia, jak przebiega trasa. Konieczna jest wiedza na temat najtrudniejszych odcinków, lokalizacji schronisk oraz samej długości szlaku i czasu potrzebnego, by go przebyć. Dzięki temu w trakcie wędrówki obejdzie się bez zaskoczeń i nerwowych ruchów. Nie brak przecież turystów, którzy wybrali się na wspinaczkę zbyt późno i nie zdążyli dotrzeć do bezpiecznego miejsca noclegowego przed zmrokiem.
Przygotować ekwipunek
Choć może wydawać się to oczywiste, przed wyruszeniem na wymagający tatrzański szlak trzeba wyposażyć się w sprzęt zapewniający wygodę i bezpieczeństwo. Nie obejdzie się więc m.in. bez dobrych butów z twardymi podeszwami, gumowymi otokami i wysokimi cholewkami. Dzięki nim stopy będą właściwie chronione przed ostrymi skałami, a kostki mniej narażone na zwichnięcia. W górach nie sposób też radzić sobie bez lekkiej, przewiewnej, a przy tym słabo wchłaniającej wilgoć odzieży z poliamidu lub poliestru.
Ubiór i obuwie to rzeczy najważniejsze, ale oprócz nich warto wziąć też m.in. kompas. W górach nie można bowiem liczyć na dobry zasięg telefonii komórkowej. Alternatywą dla tego przyrządu może być smartwatch z wgranymi i dostępnymi offline mapami szlaków turystycznych. Ze względu na ukształtowanie niektórych terenów i warunki na nich panujące (m.in. strome skały i lokalne oblodzenia, nawet latem) w Tatrach przydadzą się czekany, raki, lina i lonża.
Malownicze i wymagające tatrzańskie szlaki
Po skrupulatnym przygotowaniu się pora ruszać w Tatry. Wśród proponowanych szlaków znajdują się zarówno te popularniejsze, jak i prowadzące przez dość odludne tereny. Łączą je malownicze krajobrazy, których oglądanie jest najlepszą nagrodą za trud włożony we wspinaczkę.
Z Morskiego Oka na Rysy
Bez wątpienia jest to jedna z najpopularniejszych tras, ponieważ łączy słynne jezioro z najwyższym szczytem w Polsce. Dotarcie nad Morskie Oko nie stanowi żadnego problemu dzięki asfaltowej drodze biegnącej z Zakopanego. Dalej trzeba kierować się w stronę kolejnego zbiornika, czyli Czarnego Stawu.
Z czasem wspinaczka będzie coraz trudniejsza nie tylko z powodu konieczności trzymania się łańcuchów, ale i mijania turystów. Szczególnie w sezonie letnim ustępowanie miejsca ludziom na stromych i wąskich ścieżkach będzie dość niebezpieczne. W najwyższych partiach Tatr, a więc tuż pod Rysami, nieodzowne będzie użycie czekanu i włożenie raków na buty.
Droga na Czerwony Grzbiet
Tak jak wiele osób pragnie zdobyć najwyższy szczyt w Polsce, tak równie dużo przemierza niebieski szlak, by dotrzeć do tatrzańskich jaskiń. Trzeba jednak pamiętać, że nie wolno do nich wchodzić bez pozwolenia władz Tatrzańskiego Parku Narodowego. Sama eskapada rozpoczyna się na szlaku czarnym, wychodzącym z Doliny Kościeliskiej. Po minięciu Przysłopu Miętusiego należy skręcić właśnie na niebieski i dalej piąć się w górę.
Zaletą tej trasy jest różnorodna rzeźba terenu. Dzięki temu po forsownej wspinaczce przychodzi chwila oddechu na mniej stromych odcinkach. Pozwala to nie tylko odpocząć, ale również rozejrzeć się dookoła i podziwiać panoramę tego fragmentu Tatr. Szczególnie urokliwy jest mijany po drodze z Przysłopu Kobylarzowy Żleb. Jest to biegnące ostro pod górę wcięcie w stoku pełne białych, wapiennych skał porośniętych mchem i innymi niskimi roślinami wysokogórskimi. Trasa z Doliny Kościeliskiej na Czerwony Grzbiet ma 5 km długości.
Wspinaczka na Kozi Wierch
Osoby, którym zależy na jeszcze większym wyzwaniu, mogą podążyć szlakiem uchodzącym za jeden z najtrudniejszych nie tylko w Tatrach, ale w ogóle w polskich górach. Opinia o nim nie dziwi, ponieważ składa się on z wielu naprawdę stromych podejść. Z tego powodu po drodze trzeba wspomagać się łańcuchami. Co ważne, w trakcie wędrówki mija się przepaście, a w związku z tym, jest to droga dla osób przyzwyczajonych do wielkich, otwartych przestrzeni.
Po minięciu Doliny Pięciu Stawów trudno będzie znaleźć dłuższy odcinek płaskiego terenu pozwalający na odpoczynek. Nagrodą za włożony wysiłek będą jednak zachwycające widoki okolicznych szczytów. Co ważne, ze względu na trudność z czasem na szlaku ubywa turystów. W ten sposób staje się on idealnym miejscem dla osób, które chcą spędzić czas z dala od tłumów.